piątek, 7 sierpnia 2009

U Krolowej.....

Zatem kontynuujac wczesniejszego posta...
Do Krolowej udalysmy sie przez park. Pomyslalysmy, ze troche zieleni dobrze nam zrobi przed bogactwem i rozpychem krolewskiej rezydencji. Swobodne rozmowy Polakow w Londynie:



Mama z wielka niecierpliwoscia szla w strone palacu.



Az wreszcie dotarlysmy do kolejnego punktu wycieczki. A ze tym punktem byla Krolowa, zatem wypadalo spedzic tutaj troche wiecej czasu.










Poki co wszytko ladnie szlo zgodnie z planem. Az przewodnik pozwolil na chwile odpoczynku.






Z braku sil i poznej pory,ciag dalszy wpisu z dnia dzisiejszego nastapi jutro..
Dobrej nocy i pozdrawiamy!

4 komentarze:

  1. no widze ze pogoda sie udala :) wiec wycieczka tym bardziej na pewno udana :) fajnie :) fajnie :) /dajel

    OdpowiedzUsuń
  2. no pikną ta wycieczkę macie, mam nadzieje ze pomachaliście królowej chociaz z daleka, od siebie i od nas wszystkich hihi

    OdpowiedzUsuń
  3. królowa nie wie co straciła nie uczestnicząc w lunch'u z takim towarzystwem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a może zaprosić królową na jakiś specjał do Tarnowa? ;)))

    OdpowiedzUsuń