Sierpien, znany jako miesiac trzezwosci, u nas pelen gosci. Niedawno pozegnalam Mame i Madzie. A juz dnia 26 tegoz miesiac przybyl do nas Gosc Jakub. Zdjec brak. Z dwoch przyczyn. A mianowicie: wizyta byla krotka, oraz byl to glownie gosc Karola, ktory jakos nie ma manii robienia zdjec na kazdym kroku :)
Kuba przybyl w srode wieczorem. Nie myslcie sobie, ze to rodzina byla glownym powodem wizyty w Londynie. Acha, zapomnialam wspomniec, ze Wyzej Wymieniony Gosc, to brat Karola. Kuba przyjechal na mecz SK Rapid, druzyny wiedenskiej. Ow mecz odbywal sie dnia nastepnego. Zatem srodowy wieczor moglismy spedzic razem.
Meskie wizyty znacznie roznia sie od damskich. Po wspolnym obiedzie meskie towarzystwo zebralo sie przed telewizorem na ogladanie kolejnego, niezwykle waznego, meczu pilki noznej. A nastepnie, rozgrywali miedzy soba wyscigi Formuly 1 na Playstation... i to uwaga!! uzywajac kierownicy!! Nowej zabawki Karola... :) rzecz niebywale interesujaca:)
Wiec ja.. wlaczylam dobre i niezawodne Simsy, ktore dotrzymywaly mi towarzystwa.
Potem ucielismy krotka pogawedke przy piwie. Nastepnego dnia, czyli w czwartek, oczekiwany mecz, na ktory zdecydowalismy pojachac i my....
Szybkie spotkanie braciszków ...
OdpowiedzUsuńjak jest męskie spotkanie to nie ma jak simy :D a sierpień zawsze jest "najcięższy" chyba na zasadzie kontrastów zrobili go miesiącem trzeźwości :D
OdpowiedzUsuń