piątek, 1 stycznia 2010

Swieta w Domu

Po tak uroczystym swietowaniu w Londynie, pora nadeszla by udac sie na prawdziwe swietowanie w Polsce. Pobyt jak zawsze byl bardzo intesywny, ale tym razem bardzo krotki. Udalo mi sie dotrzec bez zadnych opoznien w srode wieczorem, gdzie czekala na mnie grupa trzech mezczyzn i razem juz udalismy sie do Tarnowa.

Swieta uplynely bardzo rodzinnie i jak zwykle pod znakiem jedzenia i roznych wszelkich napojow.







Z moimi partnerami :)



Rodzinne zdjecia:












I rozne meskie zabawy:





Nastepnie impreza przeniosla sie w inne miejsce,ale sklad ludzi troche sie zmienil. I tak wlasnie uplynely Swieta..




W poniedzialek po Swietach nadszedl czas na powrot... Ale byl to poczatek niebywalych wrazen gdyz jechal z nami Milosz, a to mowi juz samo za siebie.... :)

2 komentarze:

  1. no niezle niezle... zamyslony migel :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie sie tam działo ... dobrze obejrzeć filmik .. a na spotkaniach rodzinnych stamdard, szaleństwa, zamieszanie ...:)

    OdpowiedzUsuń