wtorek, 6 lipca 2010

Tarnow- ciag dalszy

Po dojsciu do siebie w niedziele rano, zaczel sie napiety plan odwiedzania wszystkich. Zaczelo sie oczywiscie od Szymka. Z wizyta przybyl nawet wujek Karol, z obiecanymi samochodzikami. A potem wspolna zabawa:)





Poniedzialek:

zabawy z Szymkiem, wizyta u cioci Tereni i Miloszka i wspolne pogaduszki na balkonie, a samym wieczorem: tarnowski rynek z Anitka :)))

Wtorek:

Szymek :)) i Szymek :)) i wieczorem tez Szymek:))

Specjalnie dla Szymka: Filmik o gonieniu golabka:)





Potem ciocia szla z Szymkiem do domu i jak Szymek spal.. ciocia tez sobie robila drzemke :) a tu rozmowy z Szymusiem po przebudzeniu.



Sroda:

ostatni dzien przed wyjazdem i sil juz brakowalo. Rano Szymek. Odwiedzilismy sasiadow, gdzie byly zabawy z Tymkiem i chomikiem:)




Potem szybko do banku, potem biegiem do Bzykow, potem obiad z Ewka :) a na koniec pakowanie i ponownie do Szymka :)

Bardzo szybko minely te dni, duzo sie dzialo, ale wracalo sie milo, bo... wiozlam ze soba kolejnych gosci, chcacych zwiedzic Londyn. Ale o tym juz w kolejnym poscie.

Do zobaczenia w grudniu!!!

2 komentarze: